wtorek, 11 września 2018

PSYTESTUJĄ#6: Fitmin - karma sucha i smakołyki

Testerzy: Noksi

Po prawie miesięcznej przerwie na blogu, w końcu wracamy do życia i bierzemy się za publikowanie zaległych recenzji. Dzisiaj pod lupę weźmiemy produkty firmy Fitmin, tzn. karmę Purity Senior&Light Grain Free Lamb, Rice Venison&Lamb i Fitmin Snax Nuggets Chicken, które tym razem testowała Noksi.


*****

Karma sucha

Opakowanie ma bardzo ładny desing, przykuwa uwagę i wizualnie naprawdę mi odpowiada. Dawkowanie i skład są łatwe do znalezienia, więc nie trzeba poświęcać na to nie wiadomo ile czasu. Po za tym worek posiada zamknięcie, które jest dużo wygodniejsze w użyciu niż standardowe zamknięcie strunowe, za co daję wielki plus.


Jeśli chodzi o granulki, to są trochę dziwne i szczerze mówiąc na pierwszy rzut oka skojarzyły mi się z jakąś marketówką. Mają lekką posypkę, więc do trzymania w rękach się nie nadają. Zapach raczej normalny i mało drażliwy. Wielkością obie wersje były dla Noksi w sam raz, ale przy mniejszym lub większym psie, zamiast kierować się smakiem karmy, trzeba by właśnie zwrócić uwagę na chrupki.

(Po lewej wersja z jagnięciną i dziczyzną, a po prawej z samą jagnięciną)



mięso (50% świeże mięso jagnięce, 17,5% suszone mięso jagnięce, 3% wątroba jagnięca), ziemniaki, groszek 15,5%, błonnik buraczany, tłuszcz drobiowy, jabłka 3%, siemię lniane, drożdże piwne, tłoczony na zimno olej z łososia norweskiego (konserwowany tokoferolami), kompleks ziołowy 1% (liście pokrzywy zwyczajnej i melisy lekarskiej 0,16%, liście mniszka lekarskiego, kwiat rumianku pospolitego i lipy drobnolistnej), lucerna, dynia 0,5%, czarna porzeczka 0,4%, grzyb shiitake 0,4%, korzeń cykorii, szpinak, psyllium, nasiona ostropestu, glukozamina, siarczan chondroityny, juka, dzika róża 0,01%, kompleks naturalnych przeciwutleniaczy




mięso (35% świeże mięso jagnięce, 20% świeża dziczyzna, 15,1% suszone mięso jagnięce, 3% wątroba wieprzowa), ryż 36,6%, ryż pełnoziarnisty 9%, błonnik buraczany, siemię lniane, tłuszcz drobiowy, drożdże piwne, ziemniaki, jabłka 2,2%, lucerna, czarna porzeczka 1%, tłoczony na zimno olej z łososia norweskiego (konserwowany tokoferolami), kompleks ziołowy 1% (liście pokrzywy zwyczajnej 0,23% i melisy lekarskiej, liście mniszka lekarskiego, kwiat rumianku pospolitego i lipy drobnolistnej), inaktywowane drożdże szczepu Saccharomyces cerevisiae, grzyb shiitake 0,4%, korzeń cykorii, dzika róża 0,15%, psyllium, nasiona ostropestu, juka, chrząstka rekina, glukozamina, siarczan chondroityny, ananas 0,02%, kompleks naturalnych przeciwutleniaczy



Dawkowanie

1,5-2,5 kg  -  30-45 g
   2,5-5 kg  -  35-70 g
      5-10 kg  -  55-140 g
      10-15 kg  -  120-190 g
      15-20 kg  -  170-250 g
      20-30 kg  -  220-340 g
      30-40 kg  -  290-430 g
       40-50 kg  -  380-500 g
      50-60 kg  -  450-600 g
      60-70 kg  -  520-690 g
      70-80 kg  -  590-760 g


Korzystając z dawkowania podanego przez producenta, ustaliłyśmy dzienną porcję żarełka dla Noksi, tzn. 280 gram. Więc wychodzi na to, że jedzonka starczyło nam na dwa tygodnie.
Koszt dwukilowego opakowania to ok. 59 zł, co daje ok. 8 zł dziennie. Przy dwunastokilowym worku cena spada do ok. 7 zł, co na chwilę obecną, niestety wykracza po za nasz budżet.

Do kupienia między innymi tutaj.


Noksik jako takich problemów z jedzeniem nie miała nigdy, dlatego też nie było obaw, że coś nowego jej nie podejdzie. Co prawda na starość jej żołądek zrobił się trochę bardziej wrażliwy, ale na szczęście nic złego po nowej karmie się nie działo. No może przez pierwsze 3/4 dni kupy były luźne, ale potem już wszystko jak najbardziej okej. Mam nawet wrażenie, że po tych dwóch tygodniach dużo ładniej zaczęła wyglądać jej sylwetka. Samą karmę jadła normalnie, bez żadnych ochów i achów, bo u niej takie rzeczy zdarzają się w sumie tylko przy puszkach. 



Smakołyki

Opakowanie jest przejrzyste i łatwe w odczycie. Z przodu znajduje się okienko, przez które możemy zobaczyć jak wyglądają smaki, jakiej są wielkości itp. No i oczywiście posiada zamknięcie strunowe, za które tak jak w przypadku karmy dajemy okejkę.


Przysmaki są średniej wielkości gwiazdkami bądź kółkami, które bez problemu można podzielić na mniejsze części. Nie kruszą się, nie brudzą rąk i trochę śmierdzą, ale to dopiero jak się je powącha z bliska.


Skład:

mięso drobiowe 76%, ryż ekstrudowany


Już na pierwszy rzut oka widać, że smakołyki są w 100% naturalne i skład zgadza się z ich wyglądem.

Koszt 200 gramowego pojemniczka (czyli czterech takich opakowań) to 45 zł.

Do kupienia między innymi tutaj.

Jedno takie opakowanie wystarczyło nam na dwa spacery, więc w sumie jest w normie. Jak można się domyśleć, smaki zrobiły u nas furorę i Noksi całym swoim żołądkiem bardzo poleca!


A czy wasze psy próbowały już Fitmina? Jeśli tak, jak się u was sprawdził? Co o nim sądzicie? Polecacie?

Pozdrawiamy!

5 komentarzy:

  1. Bardzo fajny skład karmy, już kiedyś się nad nią zastanawiałam. Mieliśmy gorszą wersję Fitmina i średnio się sprawdziła, ale to jak porównanie Brit Premium a Care.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też się podoba i w sumie fajnie, że firma wypuściła na rynek coś lepszego. Znaczy jak na razie cena przerasta mój budżet i raczej jak już to skusimy się na tą słabszą wersję, ale kto wie, może kiedyś.

      Usuń
  2. Kolejna magiczna recenzja waszej produkcji ^^
    O Fitminie słyszałam już wiele ale pierwszy raz spotykam się z tą linią. Z tego co widać jest warta uwagi więc napewno kiedyś po nią sięgniemy :)
    Pozdrawiamy Amstapuddle!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O jeju, dziękuję za takie miłe słowa! Cieszę się, że komuś podoba się to co robię 💚

      Usuń
  3. W internecie pisze ze mało miesa,w karmie,

    OdpowiedzUsuń